Tragedia w Tatrach. Premier bierze udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego
W posiedzeniu sztabu uczestniczy także wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Premierowi towarzyszy wojewoda małopolski Piotr Ćwik, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski i burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. Poinformowano oficjalnie, że szlak na Giewont został zamknięty.
– TOPR potwierdził informację o czterech ofiarach śmiertelnych po polskiej stronie Tatr; to dwoje dzieci i dwie osoby dorosłe – poinformował wojewoda małopolski po popołudniowym posiedzeniu sztabu kryzysowego. Jak dodał, w szpitalu w Zakopanem jest 89 osób i są to osoby lżej poszkodowane. – Część osób jest transportowana do szpitali m.in. w Suchej Beskidzkiej, Nowym Targu, Myślenicach Krakowie – wskazał Ćwik.
– Ratownicy pozostaną w górach tak długo jak będzie to potrzebne – powiedział wojewoda. Ze względu na trudność akcji i niesprzyjające warunki, nie wiadomo, o której ratownicy skończą akcję. – Służby działają i pracują, aby dotrzeć do wszystkich poszkodowanych. Nie wiemy ile osób może być jeszcze w górach – przekazał dziennikarzom wojewoda małopolski.
Po stronie słowackiej śmierć poniosła jedna osoba, a dwie są ranne.
Uruchomiona już została specjalna infolinia dla rodzin osób poszkodowanych w Tatrach. Informacje można uzyskać pod numerami: (18) 201 71 00 i (18) 202 39 14
Gwałtowna burza trwała około godziny. Piorun uderzył m. in. Halę Kondratową, a na Giewoncie w łańcuch, którego trzymało się ok. 20 osób – informuje Polskie Radio. "Potworna burza w Tatrach. Zakopiańczycy mówią, że od kilkudziesięciu lat nie było takich wyładowań atmosferycznych nad górami. Wielu turystów zostało poszkodowanych. Trwa akcja ratunkowa. Wyrazy współczucia dla Wszystkich dotkniętych kataklizmem" – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.